Jedną z moich inspiracji jest Pani Maria Grzegorek z Juszczyny. Podczas wielokrotnych rozmów z Panią Marią mogłam przypomnieć sobie, czy nauczyć się wielu pięknych a już zapomnianych gwarowych zwrotów czy słów które odchodzą powoli w zapomnienie.
Posłuchajcie jednego z utworów Pani Marii.
„Tak sie pociesom”…. żywa gwara. Jak słyszycie, pisać można o wszystkim.
Pani Maria jest inspiracją nie tylko moja, ale też mieszkańców Juszczyny i okolic. Znana w całej Polsce szczyci się umiejętnościami bibułkarskimi. Z ust Pani Marii można usłyszeć nie jedną pogodkę czy gawędę, ale też piękne pieśni. Tradycja w której dorastała jest teraz przekazywana na córkę Barbarę i wnuczkę Marysię. Od nich też. możecie usłyszeć wiele ciekawych pogodek.
Już niedługo będę u Pani Mari znów, by spisać kolejne słowa, pogodki i wspomnienia